Faktem jest, że największa ilość zanieczyszczeń w powietrzu występuje zimą, kiedy obecność pyłów zawieszonych i węglowodorów aromatycznych nasila się za sprawą palenia paliwem stałym lub, co gorsza, śmieciami. Polacy wciąż bowiem w dużej mierze korzystają z urządzeń grzewczych starego typu. Przykład zwiększonego stężenia niebezpiecznych dla zdrowia substancji mogliśmy obserwować ubiegłej zimy, kiedy to w miastach na południu Polski dopuszczalna dzienna norma była przekraczana nawet kilkunastokrotnie.

W okresie letnim sytuacja wygląda nieco lepiej. Jak informuje raport Zrównoważone miasta, o ile w Krakowie, Katowicach czy Sosnowcu głównym źródłem zanieczyszczeń jest sektor komunalny, to np. w Warszawie smog powstaje w dużej mierze w wyniku większego w porównaniu z innymi polskimi miastami natężenia ruchu drogowego, który utrzymuje się przez cały rok.

Jeszcze jednym źródłem zanieczyszczeń powietrza jest sektor przemysłowy. Emisja niebezpiecznych substancji pochodzących z fabryk nie jest tak wysoka, jak w przypadku transportu czy spalania paliw stałych, ze względu na wprowadzone przez Unię Europejską wymogi, zakładające stosowanie nowoczesnych technologii i przestrzeganie przepisów.